środa, 26 czerwca 2013

23.06.2012

W ten weekend mieliśmy z mężem ważny dzień - pierwsza - papierowa - rocznica ślubu....


Pogodowo było podobnie jak wtedy...tylko teraz może bardziej duszno i burzowo, bo rok temu to pogoda nam dopisała i to bardzo :)
Niespodzianki zaczęły się już w tą sobotę 22.06. - dostałam, a w sumie to i mąż z tego skorzysta, ale to był jego pomysł, on zorganizował i przedstawił pomysł rodzinie, która go wsparła finansowo i teraz już w mieszkaniu stoi - zmywarka :)
To było w sobotę, a w niedzielę to już rozhulaliśmy się na całego :D
Rano przygotowałam śniadanko do łóżka z poranną kawką
Przepisem (banalnym jak się okazał) zainspirowałam się u Canette

Po południu w najbliższym gronie rodzinnym spotkaliśmy się i posiedzieliśmy, porozmawialiśmy przy kawce oraz cieście.
Wtedy też podarowałam mojemu mężowi w prezencie zegarek, taki już porządniejszy, a był zapakowany w zgadnijcie co... szary papier :D



Ja za to dostałam od mojego kochanego męża płytę (w sumie to już ją miałam dawno, ale najważniejsze to gratulacje dla Nas i autograf Bednarka ).


Nie wiecie jak się cieszę :D Rok temu na tzw wykupinach dostałam też płytę, ale zespołu Zakopower i również z życzeniami, więc jak tak nam życzą wszyscy ci mniej i więcej znani to oby tak było :) Oby się spełniło :)

Wieczorem wybraliśmy się już tylko we dwoje na kolację, którą wygraliśmy w radiu Eska - tak, uśmiechnął się do Nas los. Wysłałam wcześniej maila z prośbą o wzięcie udziału w zabawie o bilety do kina na seans Kac Vegas - zadzwonili do mnie jakimś trafem i wygraliśmy, a dodatkowo z okazji rocznicy podarowali nam jeszcze voucher na kolację w restauracji Soul City
Jedzonko pyszne, desery również - polecamy

Po powrocie z kolacji spędziliśmy już czas wylegując się w kanapie oglądając film i popijając winko, które rok temu kupiliśmy na Santorini, na naszej podróży poślubnej - na notatkę o Grecji też przyjdzie czas :)

Dla mnie Ten dzień był idealny - tak samo jak rok temu, wszystko fajnie zorganizowane, pełno niespodzianek i wrażeń :)
Kolejne takie intensywne rocznice ślubu to chyba za 5 - 10 lat :D

Na koniec pozostaje mi podzielić się z Wami paroma kadrami z Tego Dnia kiedy to powiedzieliśmy sobie sakramentalne "Tak"
Foto w dniu ślubu by Anna Csernak - buziaki Aniu dla Ciebie za dobrą współpracę w tym ważnym dla Nas dniu
Kolor przewodni to jak nietrudno się domyślić fiolet, lawenda :) 











 Pierwszy taniec był do Dirty Dancing :) choreografia by My sami :D
 Ciasteczka - podziękowania zamawiałam u naszej blogerki Ciasteczka z Duszą
 Widoczne pompony robiłam sama - rozkładane były potem z pomocą rodziny


Nasze drzewko pamiątkowe w formie księgi gości - trochę nie wypaliło, bo jak dzieciaki się dorwały (zostały niedopilnowane) to trochę drzewko za bardzo "ozdobiły"



I zabawa była do białego rana :)

W kolejnych dniach odbyły się sesje plenerowe - jedna wybrana przez Nas - w Szczawnicy 
Zdjęcia robiła przesympatyczna para - Agnieszka i Michał - były one wykonane w takim stylu w jakim lubię tzn z dużą ilością dodatków - oczywiście fioletowych, ale również były te zdjęcia stonowane na tle pięknych gór, którym nic więcej nie trzeba....

A druga sesja została nam sprezentowana od rodziny i umówiliśmy sie na sesję w Zakopanem (tylko nie co później sesja się odbyła - w sierpniu) - kochamy góry, zwłaszcza te nasze Polskie i dlatego je wybraliśmy. Wdrapaliśmy się z wszystkimi tobołami do Doliny Pięciu Stawów i tam zostało wszystko uwiecznione przez kolejna miłą parę fotografów - Ewelinę i Piotrka

Także wszystko jest uwiecznione i na zdjęciach i na filmach i to w dużych ilościach więc mamy co oglądać oraz wspominać....
Ale długie mi to wyszło, ale chyba wybaczycie :)

sobota, 22 czerwca 2013

Summer

Wczoraj był pierwszy dzień lata !
I było na szczęście wakacyjnie i gorąco :D

I zbliża się Dzień Ojca - ja w tym roku zapakowałam prezenty w ten sposób (free printables pobrane z internetu )




To tyle - my po obiadku - dzisiaj tradycyjny śląski żur :)


Miłego dnia