czwartek, 29 stycznia 2015

Odlot

Polecieć jak najdalej.... chyba nierealne obecnie, ale co tam :)
Warto pomarzyć .
A tutaj symbol dalekiej podróży - w środku grzechoczące koraliki, które mają za zadanie zainteresować maleństwo w momencie jak leży na przewijaku.


Ze wzoru korzystałam z gazety o filcowaniu więc dzielę się nią z Wami :)
Fajnie też by wyglądała taka karuzela z mniejszymi balonami i chmurkami tak sobie myślę.... czyż nie? :)

5 komentarzy:

  1. Widać ciąża niezwykle Ci słuzy do tworzenia rekodzieła! :) Też tak miałam :))) Balon świetny! W karuzelce tez by się fajnie wkomponował :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały balon:)
    Na pewno się spodoba maluszkowi, bo ma fajne żywa kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super - podoba mis ie ten balon

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha, ja w pierwszej ciąży odkryłam na nowo druty i dziergałam ;) Balon wyszedł super! I to też ręczns robótka?

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny balon :) Czy mogę spytać jaki to magazyn, oraz numer wydania ? :)

    OdpowiedzUsuń