Pogoda nas nie rozpieszcza. Trzeba ratować się swoimi sposobami, aby nie popaść w przygnębienie np rozpieszczając swoje podniebienie. Ja dzisiaj o to zadbałam w postaci deseru z malin, borówek, śmietanki oraz rozpuszczonej gorzkiej czekolady :)
Czekamy na pozostałych konsumentów, którzy nam umilą wolny czas :)
Miłego weekendu M.
Takie czasoumilacze to ja bardzo lubie:-) milej konsumpcji hi hi hi:-)
OdpowiedzUsuńOj ślinka leci :) a pogoda taka że w ściółkę się zakopać :)
OdpowiedzUsuńteż lubię konsumentów, bo inaczej wszystko jem sama :D
OdpowiedzUsuńMniam - pyszny deserek musiał być! :) Pozdrowionka! :)
OdpowiedzUsuńślinka cieknie :-)))
OdpowiedzUsuńłoooohoooł jakie pyszności! mniaam
OdpowiedzUsuńWyglada tak za az slinka po klawiaturze cieknie ;)
OdpowiedzUsuńAle pyszności !
OdpowiedzUsuń