Tak, filc :) Tym razem pod postacią gazety
Zrobiła furorę za granicą - teraz może u nas się zaaklimatyzuje?
Czytając ją powracałam do świata normalnych po tym jak zdrowie się moje trochę posypało i trzeba było pozostać w szpitalu...
Inspiruje, daje kopa do tworzenia, pobudza wyobraźnię :)
Jeżeli chcecie zobaczyć więcej - tutaj można się zaopatrzyć
A gdzieś już widziałam 'Filc', tylko nie kojarzę :)
OdpowiedzUsuńDopiero odkrywam takie gazetki. A że wolę inspiracje papierowe od 'ekranowych' to coś dla mnie ;)
Filc to ja lubię, ale zdecydowanie dla mnie są większe formy :)
OdpowiedzUsuńAle fajne fajne...
ja też mam już gazetkę. mam ją też w wersji angielskiej. obie są super!
OdpowiedzUsuńzdrowia i miłego weekendu!
muszę zakupić ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nic nie robiłam z filcu, ale niektóre prace to podziwiam szczerze.
OdpowiedzUsuń:)
miłego weekndu.
Na pewno fajnie Cię zainspiruje :))) Zdróweczka! Pozdrawiam i życzę super niedzieli! :)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńDuuużo zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś dokonałam zakupu, niestety przez internet więc jeszcze się naczekam :))
OdpowiedzUsuń