piątek, 25 października 2013

Candy u Madeleine

Rok bloga minął we wrześniu, ale że ja się tak "szybko" zbieram,  to urodzinowe candy robię po miesiącu czasu  :)

Tym razem mam dla Was:
- ceramiczne kubeczki + ocieplacze z filcu wykonane by me :) 
- nietypowe podkładki (x 2 tylko druga jest jeszcze w trakcie produkcji) pod kubki w postaci filcowych pastylek (kolor burgund) połączonych ze sobą surowym sznurkiem wykonane również by me :)

Zasady zabawy:
1. W zabawie mogą brać udział tylko osoby prowadzące systematycznie bloga - proszę zostawić swój adres bloga, abym mogła Was odwiedzić i poznać nowe osoby jeżeli takowe będą
2. Zostaw komentarz informujący o chęci udziału w candy
3. Umieść banerek na swoim blogu informujący o moim candy
4. Candy dla osób z rejonu Polski
5. Miło by było, gdybyście pozostawili w komentarzach również propozycje książek wartych uwagi - wiadomo wielkimi krokami zbliżają się zimne i długie wieczory w domu więc jakość trzeba spożytkować ten czas albo napiszcie w jaki inny sposób spędzacie jesienne czy też zimowe wieczory w domu, a może po za domem mimo wszystko....
6. Chętne osoby zapraszam do "obserwowania" - nie jest to warunek konieczny
7. Zapisy do 22.11.2013 godz. 23.59, wyniki 23 - 24.11.2013r :)
Na koniec prezentacja obiecanych cukierasów...

 Banerek do pobrania:

wtorek, 22 października 2013

Propozycja na rodzinny weekend

Jeśli jest ktoś z Was ze śląska, macie swoje dzieci, albo czujecie w sobie nadal dziecko - mogę Wam polecić westernowe miasteczko Twinpigs w Żorach.
My dzieci jeszcze nie mamy, ale czujemy, że kiedyś tam powrócimy, aby spędzić mile czas w gronie rodziny.
Na dzień dzisiejszy wybraliśmy się tam z siostrą i szwagrem - pogoda dopisała, było czasem wręcz gorąco w swetrze - październik nas rozpieszcza :)
W owym miasteczku dzieciaki (oczywiście również dorośli, ale wiadomo dzieci mają większą frajdę) mogą szukać złota, uczyć się doić krowę, rzucać lassem czy też strzelać z łuku, poskramiać byka mechanicznego itp. Oprócz tego jest też część w stylu wesołego miasteczka czyli są kolejki, kina 6D itd. A jeśli to nadal za mało to o ustalonych godzinach na żywo odbywają się pokazy rewolwerowców, akrobacje rodeo, napady na bank i co tylko dusza zapragnie :)  Na koniec możemy zjeść w jednym z trzech restauracji - chociaż my nie skorzystaliśmy, bo czekalibyśmy chyba do dzisiaj na zamówienie (tyle ludzi było) i skorzystaliśmy z jedzenia już poza miasteczkiem :)
Na koniec jeszcze zdjęcia... zapraszam

niedziela, 20 października 2013

Rodzeństwo

Spójrzcie jaką mam kochaną siostrę - zaprojektowała dla mnie wizytówki
Dziękuję :*

sobota, 19 października 2013

Październik - sezon urodzinowy

W październiku w naszej rodzinie mamy wysyp urodzin i praktycznie co weekend u kogoś gościmy
A że nie zawsze wypadają urodziny w weekend to i w tygodniu trzeba wpaść na kawę i ciacho - do mamy :)
W tym roku sprezentowaliśmy jej wizytę w SPA, bo jak każda mama na pytanie: "Co chcesz na urodziny?" - odpowiada: "Wszystko mam..." więc postanowiliśmy, żeby się odstresowała :)
Voucher nie mógł być zwyczajnie włożony do koperty, tylko poprosiłam Monikę z bloga Mini Art o wykonanie kartki życzeniowej, ale przy okazji, żeby również pełniła funkcję zaproszenia do w/w SPA
Zobaczcie jak ślicznie wyszło :)
Okres jesienny ma również takie plusy, że można fajne i oryginalne bukiety kupić na kwiatowym straganie...
Jak to dobrze, że weekendy takie słoneczne są ostatnimi czasy :)
Korzystajcie ....

środa, 9 października 2013

Nareszcie posiadaczka emalii...

...i to dzięki wygranej candy u evelli z malowanej skrzyni
Trafiło mi się zdobyć emaliowany tzw "nocnik", który oczywiście nocnikiem nie zostanie :)
Oprócz tego evella dzierga cudne rzeczy i jestem dzięki temu posiadaczką ogromnych "łapek" kuchennych. Są takie grube i solidnie wykonane. Oglądałam z każdej strony i nadal kompletnie nie rozumuję tej techniki - dzierganie. Podziwiam naprawdę...
Nie obyło się też bez potrójnego "gratisiku" :) Dziękuję !!
Odwiedzajcie śmiało bloga evelli bo warto :)

sobota, 5 października 2013

Złota jesień

Pogoda od pewnego czasu straszy porannym mrozem, ale odwdzięcza się piękną, słoneczną pogodą na resztę dnia
Wywołuje to chęć do pieczenia smacznych rzeczy :)
Tym razem padło na muffiny z kawałkami jabłek i delikatnym posmakiem cytryny.
Muffinki dobre, ale nie powaliły mnie na kolana 

Pozostało je ładnie przedstawić - na ślicznych serwetkach, które udało mi się wygrać jakiś czas temu w candy

PS. Ciągle zastanawiam się co to zrobić na obiecane candy dla Was i nie mam pomysłu... - może jakieś propozycje?