środa, 26 lutego 2014

Jutro bardzo tłusto

To już jutro!! Dzień rozpusty !! :D Tłusty czwartek!! 
A tak na poważnie, nie dajmy się zwariować - jeden pączek nikomu nie zaszkodzi, tym bardziej w taki dzień :)
Ale ja znalazłam jeszcze inną alternatywę - oczywiście muffinki a'la pączki :) 
W środku deserowa* marmoladka (*z mniejszą ilością cukru), a wierzch obtoczony w posypce cukrowo-cynamonowej. Pycha!! Coś w nich musi być z pączków, gdyż pierwsze pytanie, które padło z ust mojego męża wchodzącego dzisiaj do mieszkania, to - czy piekłam pączki :D
Przepis stąd - może ktoś się skusi 
Moje "pączki" nie prezentują się tak idealnie jak u autorki, ale gwarantuję, że w smaku jak dla mnie są super :)
PS. Od razu widać, że zdjęcia robione wieczorową porą - za co przepraszam - psuje to cały urok muffinek
Miłego dnia :)

niedziela, 23 lutego 2014

Wszyscy mają hiacynty, mam i ja :)

A raczej już prawie resztka...
Tegoroczny prezent walentynkowy od męża :)
A tymczasem.... jemy zdrowo, owocowo - tak na wiosnę :D
Miłej końcówki weekendu 

sobota, 22 lutego 2014

Z racji, że nasza blogowa koleżanka z bloga Made by Mali obdarowała mnie wydzierganymi cudeńkami na urodziny - postanowiłam się jej odwdzięczyć, a była do tego okazja gdyż miała również urodziny pod koniec stycznia :)
Trochę przesyłka się przedłużyła, ale mam nadzieję, że mimo wszystko, to sprawiłam jej radość, a także przy okazji jej synkowi :) 
Zrobiłam standardowo broszki - a co najlepsze, to solenizantka kolekcjonuje broszki :)
Kolczyki do broszek, plecioną bransoletkę  - moja pierwsza w życiu. 
Zrobiłam też coś, co staje się powoli obowiązkiem - exploding box - o tematyce włóczkowej, to co Mali lubi najbardziej robić :)
Dla synka - Krystiana, postanowiłam uszyć muchę - jak na małego gentlemena przystało - a propos muchy, podoba się? Szyłam ręcznie wg DIY, których pełno jest w sieci. Również uszyłam znanego wszystkim misia, tylko, że już z filcu :)

czwartek, 20 lutego 2014

Sweet love


Tak, ja jeszcze w klimacie walentynkowym :D
Babeczki również muszą być.... ale nie podaję skąd przepis ponieważ nie są one godne uwagi. Wyszły średnie w smaku. Jedyne co to nawet fajnie się prezentują na zdjęciach :) (chociaż niestety zdjęcia też musiałam już robić wieczorową porą)
One love 

wtorek, 18 lutego 2014

Małe, a cieszy

Sprawić tej drugiej osobie przyjemność, małymi gestami. Wywołać uśmiech na twarzy - bezcenne.
A to za sprawą mini karteluszki włożonej do portfela :)

sobota, 15 lutego 2014

Romantyczna kolacja :)

Miało tego posta nie być, ale kolacja wyszla nam taka pyszna, że postanowiłam się z Wami podzielić owym przepisem. 
Upatrzyłam go w programie Ani Starmach  "Pyszne 25"- tagiatelle z sosem grzybowym. Danie wyszło wykwintne i pyszne. Moja jedyna uwaga - czepiając się szczegółów nie jest to danie, które przyrządzisz za 25 zł. Same mrożone kurki i rozmaryn w doniczce kosztował 20 zł, a gdzie reszta składników? Mimo wszystko - danie było warte swojej ceny :) Super się prezentowało jak na danie makaronowe :)
Świeczniki zrobiłam na szybko - szklanki ikeiowskie + koronka = nowe świeczniki :)

piątek, 14 lutego 2014

Love Day

Jak zawsze na walentynki nie wyrabiam się z inspiracjami, dlatego też po walentynkach się podzielę większą ilością zdjęć.
Jak planujecie spędzić dzisiejszy dzień? Kino, kolacja, prezenty, a może kompletnie nic? 
My jak co roku zjemy z mężem kolacyjkę w domu i to by było na tyle :D Aha, tydzień temu byliśmy w kawiarni na pysznym serniku i suflecie z sosem malinowym - potraktowaliśmy to jako deser walentynkowy :)
Tymczasem....

środa, 12 lutego 2014

Photo Challenge - jeszcze jedna interpretacja :)

Siostra moja podsunęła mi pomysł, że przecież jeszcze jedna torba jest dla mnie bardzo ważna w życiu codziennym i korzystając z zabawy postanowiłam ją pokazać :)
Zabawa organizowana nadal przez Weronikę
Niestety światła dobrego już brak, a że zabawa do dzisiaj to chciałam zdążyć.
Moja torba :)
Tak, torba fitness :) A w niej to co oczywiste czyli ciuchy, mata do ćwiczeń i butki Reebok easytone
Trochę trudno się w nich ćwiczyło na początku przez te małe "poduszeczki powietrzne" na podeszwie, ale do wszystkiego da się przyzwyczaić i teraz bez nich byłoby mi dziwnie :)

To jak już tak sportowo się zrobiło, to wy w jakiś sposób dbacie o swoje zdrowie i sprawność fizyczną?
Ja ostatnio jeszcze bardziej się zmotywowałam, żeby jednak systematycznie to robić widząc zdjęcia tej 44 letniej kobiety

niedziela, 9 lutego 2014

Najważniejszy posiłek dnia -

- śniadanie.
A że niedziele u nas bywają wolne, to zaserwowałam dzisiaj do łóżka tosty cynamonowe z konfiturą porzeczkową, obowiązkowo kawusia i świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy. 
Oprócz miłego i leniwego poranka, męczę się z przeziębieniem - uroczo. Przecież nie może być idealnie :)
Miłej i rodzinnej niedzieli życzę :)

sobota, 8 lutego 2014

Sowia wymianka Part 2

Pora się pochwalić prezentami od Marzeny :) z sowiej wymiany 
Sowa jak widać ma dwa oblicza :) I te niezapominajki na niej, mmmm... :)
Zawieszka zapachowa już wisi na swoim miejscu. Duży woreczek został wypełniony kolejnymi papilotkami, a zakładka wylądowała w książce.
Dziękuję kochana za zabawę i miłe słowa :)

wtorek, 4 lutego 2014

Sowia wymianka Part 1

Może staję się już nudna, ale nie moja wina, że wymianki uzależniają :)
Dzięki tego typu zabawom nie tylko jest się obdarowanym, ale też można coś od siebie podarować i przy okazji poznać nowe blogi 
Tym razem zabawa była organizowana przez Anielskie Tchnienie, a niespodziankę w pewnym sensie mogłam sprawić Marzence
Należało wykonać:
- coś sowiego jak temat nakazuje :)
- zakładkę do książki
- coś swojego hand made
- podarować herbatę lub kawę zamiast słodkości jak to zazwyczaj bywa
I oto co zrobiłam...
Na przesyłkę od Marzenki czekam i nie mogę się już doczekać :)