czwartek, 20 lutego 2014

Sweet love


Tak, ja jeszcze w klimacie walentynkowym :D
Babeczki również muszą być.... ale nie podaję skąd przepis ponieważ nie są one godne uwagi. Wyszły średnie w smaku. Jedyne co to nawet fajnie się prezentują na zdjęciach :) (chociaż niestety zdjęcia też musiałam już robić wieczorową porą)
One love 

8 komentarzy:

  1. Wyglądały świetnie i znakomicie wprowadzały klimacik:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pyszności!ja jutro (o ile barwniki zdążą dotrzeć) mam zadanie dla mojego 5 latka upiec muffiny z angry birds ulala zobaczymy czy będą je przypominać;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak, bywają i takie nietrafione przepisy.. Ale prezentują się pięknie :))) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń