sobota, 29 grudnia 2012

Poświątecznie part 1.

Po szybkich świętach i szybkim dwudniowym pobycie w pracy kolejne cztery wolne dni :)
Święta mile spędzone, w gronie rodzinnym. Z prezentów zadowoleni obdarowujący i obdarowani.
A ja jeszcze zajadając się piernikiem wspominam świąteczne wypieki. 
W tym roku postawiłam standardowo na piernik przekładany powidłami, który robię obowiązkowo na święta.


A oprócz tego zrobiłam marchewkowe ciasteczka z lukrem pomarańczowym. Przepis z Kwestia Smaku. Jak kiedyś je raz zrobiłam, tak pozostają one w moich ulubionych przepisach. Ciasto bardzo wilgotne, a lukier - niebo w gębie :) aromat pomarańczy unosi się w całym mieszkaniu podczas przygotowywania i jaki smaczny jest jak na lukier :) Polecam wam bardzo te muffinki :) A że miało być świątecznie, babeczki ozdobiłam śnieżynkami i perełkami :)





W kolejnym poście z powodu braku aparatu pod ręką w tej chwili, pokażę dekorację wigilijnego stołu... Trochę późno, bo wy pewnie myślicie już o sylwestrowej nocy (ja wyjątkowo w tym roku nie), ale stół musi być :)

niedziela, 23 grudnia 2012

Wesołych Świąt !

Dzisiaj duuuużo zdjęć :) Kolejny post świąteczny, ale to już prawie ostatni :)
Był czas na pierniki...


Zdobią teraz choinkę mamy :) 
Ja na swojej mam kupione cukrowe lizaki, pierniczki ludzikowe ze sklepu i pierniki pozostałe są zrobione przez zdolną kobietkę, u której kupiłam pierniki na allegro. Po za tym zrobiłam pompony z wełny i też zawisły :) plus złote bombeczki i oto ONA... w całej okazałości :)





Pod choinką już gotowe prezenty. W tym roku postawiłam na szary papier plus tasiemki, len, materiały i etykiety wydrukowane ze stronki ellinee i naklejone na tekturkę. Bardzo pomocna ta strona jest :) Często z niej korzystam. Prezenty pakowałam chyba przez 3 dni - jak niektóre dziewczyny na swoich blogach stwierdziły, tak i ja stwierdzam, że szary papier wcale nie jest łatwy do pakowania :) Miałam na prezent zapakować nieforemną ramkę na zdjęcia i powiem Wam, że podejść do niej miałam chyba z trzy i nadal nie jestem zadowolona, ale powiedzmy, że to miał być taki artystyczny nieład :D Na pewno spostrzeżecie, który to prezent jest :D
No to pokazuję, jak to wszystko popakowałam:







Pompony przydały się również do ozdabiania prezentów jak widzicie :)

Po za choinką, prezentami.... na stole już świąteczny obrus i wieniec z orzechów laskowych dla mamy na kolację wigilijną na stół. Pozostała część dekoracji stołu po świętach :)



Dzisiaj zabrałam się za pieczenie - chlebuś, piernik z powidłami i babeczki marchewkowe z lukrem pomarańczowym. Efekty zobaczycie za niedługo :) Reszta dań świątecznych była tworzona u mamy - było intensywnie :)

Kochane mojego blogowiczki... widzę, że jest Was coraz więcej w moim gronie z czego się cieszę i chciałam zwłaszcza Wam, ale i nie tylko życzyć na nadchodzące dni zdrowych, spokojnych świąt oraz wszystkiego dobrego :)
Buziaki

niedziela, 16 grudnia 2012

Idą święta

Mieszkanie powoli zamienia się w świąteczne... aż czerwienieje całe od nadmiaru 
Mini choineczka już przystrojona... akcenty świąteczne wszędzie się wkradły... do kuchni... nawet do łazienki i na drzwi wyjściowe...
A dzisiaj drugi etap pieczenia ciasteczek na choinkę dla mamy mojej i częściowe pakowanie prezentów...
W tygodniu wyruszamy po naszą zdobycz... żywą choinkę w donicy :) nie mogę się doczekać tego zapachu roznoszącego się po mieszkaniu :)















sobota, 15 grudnia 2012

Świąteczna wymianka

W międzyczasie, poobiednio, a przed wielkim sprzątaniem przedświątecznym łazienki szybko pokazuję Wam efekty świątecznej wymianki u corale-art.
Moją wylosowaną osóbką była Aneta z blogu: bella
Kopertę rozrywałam z niecierpliwością, jak jakiś mały dzieciak :)
Oto co dostałam:






Najbardziej urzekła mnie bransoletka, piękna jest.

A to co ja wysłałam, mam nadzieję, że dotarło na czas:
Naszyjnik pod ulubioną kolorystykę Anety 

Świąteczny akcent w postaci wianka do powieszenia:


Pozostałe rzeczy to przydasie.... do pakowania prezentów karnety:


Koraliki, tasiemki, sznurki i słodkości oczywiście :)


 No, to wracam do sprzątania.... a że wpadłam w wir wymiankowy to zapisałam się na kolejne :) polecam Wam i zapraszam na blog: szycie isabell

wtorek, 11 grudnia 2012

Powolutku...

Wdrażam się powoli w klimat świąteczny...
Na pierwszy rzut pójdzie lampa w pokoju, którą jakoś sobie przypodobałam do dekoracji. Co sezon zdobi ją coś innego :)
W tym roku na zimę stawiam kolory: czerwony, biel, brąz, zieleń. Czyli same podstawy i  niech tak będzie. Wykorzystane rzeczy to tasiemki w kratkę, bombeczki z ikei i ręcznie wykonane kulki filcowe :)
W kolejnych postach coraz więcej dekoracji mieszkanka, a po za tym wymianka świąteczna :)




czwartek, 6 grudnia 2012

Sweet Day... Sad Day...

Dzisiaj wyjątkowy dzień...mikołaj... u mnie bardzo słodki... były ciasteczka...czekoladki... Mikołaj chyba chce osłodzić mi życie... bo dzieje się źle... 
Niestety, piesek kochany nasz, mający 9 lat jest chory :( Ma chłoniaka... zostało mu kilka miesięcy do roku czasu... nie wiadomo - puki co walczy, nie poddaje się... Ale ciężkie dni teraz są... za szybko odchodzi wierny przyjaciel człowieka... 
Wspomina się te dobre czasy z nim, jakby go już tutaj nie było i to jest strasznie dobijające... bo przecież powinnam żyć teraźniejszością... jest to trudne, kiedy widać, że jest inny niż parę miesięcy wstecz... taka dziadowinka, bidulka... Jeszcze wszystkiego nie wypłakałam...
Brakuje słów...

Pozostawiam Was ze słodkim, żeby nie skończyło się tak gorzko....