poniedziałek, 25 lutego 2013

Italiano

Ostatnio poszerzamy z mężem smaki kulinarne - a raczej coraz bardziej stawiamy na włoską kuchnię
Tym razem upichciłam tagliatelle z pesto, pomidorkami, parmezanem i oczywiście świeżą bazylią. 

Nawet w kuchni się zrobiło wiosennie. A przez weekend wpadłam w szał broszkowy i powstały pastelowe, kolorowe...


 

czwartek, 21 lutego 2013

Nowe role życiowe

W niedzielę gościliśmy u siebie z mężem szwagierkę i jej przyszłego męża.
Przygotowałam tartaletki z  kruchego ciasta wypełnione kremem mascarpone i przyozdobione owocami... 
było smacznie...


A po za tym - będę pełniła funkcję świadkowej... 
Od razu przypomina mi się mój ślub - było to osiem miesięcy temu, a wydaje się już tak odległe.... i wspominam jak to moja siostra mi świadkowała.... powiem wam nie jest to łatwa rola :D Najważniejsze - zadowolić Pannę Młodą i nie pozwolić jej się popłakać - chyba, że z radości :)
Na rocznicę może pokażę jakieś małe ujęcia z tego Naszego wspaniałego, niezapomnianego dnia :)



Dzisiaj dotarła wygrana w candy u marakyo
Ku mojemu zaskoczeniu oprócz uroczego kubraczka na kubek (które już znalazło swoje miejsce :)) dostałam serduszkową ozdobę podejrzewam, że do kwiatów doniczkowych na przykład? Pięknie zasuszony kwiat i zalaminowany - na pewno znajdzie się w książce jako zakładka. A herbatki, które również dostałam już się parzą :) Trafiłaś w dziesiątkę - uwielbiam malinowe smaki :)
Co do wymianki, którą proponujesz na pewno będzie takowa - pomyśli się i jak coś to będziemy w kontakcie :)


sobota, 16 lutego 2013

Po walentynkowo

Jeszcze was troszkę pomęczę klimatem walentynkowym...
Ostatnie kadry z tamtego dnia. Kolacja wspólnie przyrządzona z mężem przepis stąd
Pyszne wyszło i świeża bazylia bardzo dużo zmienia w potrawie, w ogóle świeże zioła to jest to :D


Jeszcze wcześniej w pracy umilałam sobie czas herbatką :)


A dzisiaj rano przedłużając dobre chwile, do łóżka podałam tosty z konfiturami :)


 


Jakoś kulinarnie ostatnio się zrobiło u mnie....
Może pokarzę, co ostatnio porobiłam myśląc już o nadchodzącej wiośnie....




Pastele w tym sezonie będą górą :)

piątek, 15 lutego 2013

Wyniki candy !! A jednak dzisiaj

Udało się, jednak zdążę dzisiaj ogłosić wyniki mojego candy...
Niestety nie zapisało się 100 osób - a obiecywałam przez to dodatkowe losowanie - chętnych było 97... tak blisko... ale zdania nie zmienię... trzeba będzie kiedyś zrobić kolejne candy :D

Ok, to kończmy te wywody. Przy losowaniu pomogła mi siostra. Ja jej działania uwieczniłam na zdjęciach :)







I wygrała........

Mariola, mail: mariola.wisnie@gmail.com , która lato widzi w kolorach żółtych i fioletowych
Gratuluję!!
Już piszę na maila wieści - jeśli nie będzie odzewu w ciągu 3 dni losowanie odbędzie się drugi raz
Powoli zabieram się za obmyślanie czwartej rzeczy niespodzianki :)


czwartek, 14 lutego 2013

Valentine's day. . . . i nie tylko

Dzisiaj walentynki... końcówka mojego candy - zapisujcie się :)
Obiecuję, że jak będzie 100 osób to zrobię dodatkowe losowanie. A cel jest bliski, bo obecnie jest Was 92 :)

Z okazji dzisiejszego święta do pracy musiały być przyniesione słodkości
Zrobiłam klasyczne waniliowe cup cakes'y z kremem mascarpone. Do tego akcencik serduszkowy :) Proste, a jak urokliwe - taśma w kropeczki - z niej wycięte serduszka i naklejone na wykałaczki, które na koniec wbijamy do babeczek tworząc wierzchołek w postaci wisienki na torcie :)





Jeśli jest ktoś spostrzegawczy to w tle widać babeczkową rękawicę - to potwierdzenie, że mam ostatnio hopla na ich punkcie :)

W domu wylądowało u mnie wczoraj ptaszysko :D Nagroda od bardzo zdolnej dziewczyny :) 
Oprócz tego śliczne serduszko breloczek i wycięte serducha, które już swoją role odegrały przy zdjęciach babeczek :)
Ptaszysko oświadczam, że będzie mi towarzyszyć od dzisiaj w samochodzie :) Jest tak sympatyczne, że co na nie spojrzę to się uśmiecham - może będę bardziej spokojna na drodze :D Dziękuję



Na koniec efekty kolejnej wymianki - to już powoli zaczyna się robić uzależniające :)
Tym razem była tematyka : KROPKOWA - wymianka organizowana przez Monie
Wylosowano dla mnie Danusię, która kolekcjonuje dzwoneczki i jest uczulona na czekoladę - tyle się dowiedziałam po obserwacji jej bloga :)
Mam nadzieję, że paczka ode mnie dotarła w całości, co poniektóre rzeczy mogły być kruche...
Zrobiłam pierwszy w moim życiu igielnik w kształcie kwiatka (mam zamiar takie też zrobić do swojego mieszkania na wiosnę, ale w postaci zawieszek czy też girlandy), do tego kolczyki (mam nadzieje, że Danuta może je nosić, a jak nie, to komuś podaruje :). Wiedząc, że trafiłam na kolekcjonerkę dzwoneczków, chciałam na tą okazję kupić takowy w kropki, ale niestety - brakło czasu i nie znalazłam nic co by mnie satysfakcjonowało - postanowiłam o własnych siłach zrobić girlandę oczywiście w tematyce kropkowej + dzwoneczki z masy solnej - taka pamiątka tej wymianki :)
Oto moje wypociny:






Od Danusi dostałam na Wielkanoc kuraka :) girlandę również kropkową, etui na płatki kosmetyczne, słodkości, błyszczyk i królika, który zadomowił sie wśród hiacyntów :)



To tyle na dziś - wyniki candy będą ogłoszone w sobotę, ale zapisy do dzisiaj do godziny 23:59 :)

wtorek, 12 lutego 2013

Przyjemnie jest być obdarowywanym

Ostatnimi czasy udało mi się wygrać candy i konkursy. Powoli docierają paczuszki i każda kolejna sprawia coraz większą radość 

U Marty wygrałam mnóstwo przydasi: guziczki, koraliki, papiery, wstążeczki - wszystko się na pewno kiedyś przyda :)



U Anety za to dostałam nagrodę pocieszenie, a dla mnie jak nagroda główna....


Czyż nie cudowny? I wpasował się w mój kolor na paznokciach :)
Tyle wygranych, a jeszcze jedna w drodze :) Nie mogę się doczekać :)

Wkręcając się w klimat walentynkowy - chociaż szczerze ich jakoś specjalnie nie obchodzimy z mężem, po prostu organizujemy sobie kolację wieczorem - to oglądając ostatnie inspiracje w sieci porobiłam parę dodatków.... serduszkowych oczywiście...z filcu...z papieru... a jutro muffinki będą :)







A Wy jak zamierzacie spędziś Świętego Walentego ?
To tyle na dziś... do końca candy zostało już bardzo malutko...a jest was prawie setka :)

czwartek, 7 lutego 2013

Tłusto

Pączek zjedzony? Musi być - dzisiaj obowiązkowo :)
Ja wczoraj postanowiłam zrobić po raz pierwszy w życiu coś a'la donat 
Z wyglądu wygląda jak donat - ale w smaku wg mnie coś "nie pasi"  :D Chyba już ich nigdy nie zrobię :D
Mimo to - zostały zjedzone dzisiaj - wszystkim smakowały i tyle :) 

Podsumowanie: Zostanę przy muffinkach :D





A w tle hiacynty - jak u prawie każdej z nas ostatnimi czasy :)
O i zamówiłam książkę u MIMI - na dwie wcześniejsze sie nie załapałam - ciekawa jestem co to będzie :)