sobota, 16 lutego 2013

Po walentynkowo

Jeszcze was troszkę pomęczę klimatem walentynkowym...
Ostatnie kadry z tamtego dnia. Kolacja wspólnie przyrządzona z mężem przepis stąd
Pyszne wyszło i świeża bazylia bardzo dużo zmienia w potrawie, w ogóle świeże zioła to jest to :D


Jeszcze wcześniej w pracy umilałam sobie czas herbatką :)


A dzisiaj rano przedłużając dobre chwile, do łóżka podałam tosty z konfiturami :)


 


Jakoś kulinarnie ostatnio się zrobiło u mnie....
Może pokarzę, co ostatnio porobiłam myśląc już o nadchodzącej wiośnie....




Pastele w tym sezonie będą górą :)

11 komentarzy:

  1. pyszności przygotowaliście a prace piękne

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Te tosty teraz będą chodziły mi po głowie :) Śliczne kolczyki

    OdpowiedzUsuń
  3. Kwiatuszki są boskie, a razem wyglądają rzeczywiście wiosennie :) a tak w ogóle, cóż to za cudo z tych kwiatuszków, broszka?

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe kolczyki, pastele to dobry wybór :). Mniam uwielbiam spaghetti :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tosty z wyciętymi serduchami to świetny pomysł - na pewno go wykorzystam:)

    a pastelowe cudeńka już przywodzą na myśl WIOSNĘ!:)

    Pozdrawiam
    charminglywritten.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. ogladam Twoje posty i zbieram szczeke z podłogi ;D
    piekne rzeczy wyczyniasz!:)
    obserwuje!
    w wolnej chwili zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale pyszności :) Kubeczek świetny:) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja taka głodna;( świetnie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Twoje broszki i kolczyki:) Pozdrawiam. Ada

    OdpowiedzUsuń
  10. Pastelowa wiosna śliczna a i na tościki nabrałam ochoty.

    OdpowiedzUsuń