niedziela, 26 stycznia 2014

Hour by hour


Postanowiłam na blogu zrobić coś innego i wzięłam udział w zabawie polegającej na sfotografowaniu swojego dnia godzina po godzinie. Szczegółowe zasady tutaj
Moje dni nie są urozmaicone, zwłaszcza te dni robocze, ale jeżeli ktoś jest zainteresowany to zapraszam na ciąg dalszy....











To tyle - miłej niedzieli :)

środa, 22 stycznia 2014

Marzycielska Poczta

Na blogu Małgosi trwa zabawa candy - pełno tego rodzaju cukierasków można znaleźć na blogach, ale to candy przykuło moją uwagę bardziej niż pozostałe. Małgosia wymyśliła w zasadach zabawy, aby przy okazji zrobić kartkę czy też wysłać kupioną - najważniejsze, żeby w ogóle wywołać uśmiech na twarzy dzieciaczka z Marzycielskiej Poczty poprzez wysłanie owej pocztówki :)
Już kiedyś znalazłam się na tej stronie i wysyłałam kartkę do Oliwierka i teraz stało się tak, że dzięki Małgosi do niej wróciłam :)
Spośród dzieciaków wybrałam Alicję Kosmala - z tego, co się dowiedziałam to lubi ona Troskliwe Misie, Hello Kitty, Myszkę Miki i Kubusia Puchatka. Takim sposobem powstała poniższa kartka. Jutro znajdzie się ona w skrzynce i mam nadzieję, że Alicja kiedy ją będzie miała w swoich rączkach to chociaż na chwilę uśmiechnie się od ucha do ucha i zapomni o swojej chorobie.
Zachęcam wszystkich do tej akcji - tak niewiele trzeba, a ile sprawimy radości drugiej osobie :)
PS. Misio niestety nie jest idealny, ma trochę rozmazane oczko i brew (za późno pomyślałam, że filc pochłania takie tusze i w efekcie są ciemne plamy) ale mam nadzieję, że mimo wszystko Alicja będzie zadowolona.

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Zielono mi

Ostatnio w kuchni wariuje na punkcie zup - krem. Była z kukurydzy, ale nie zapałała się na zdjęcia, tak szybko ją spałaszowaliśmy. A teraz w weekend dzięki temu przepisowi upichciłam zupę krem z groszkiem.
Kolor zielony ożywił nasze dusze :D, a składniki w niej zawarte ożywiły nasze ciała :)
Sami zobaczcie....
Od razu czuć tak jakoś wiosnę :)

niedziela, 19 stycznia 2014

Niespodzianka

W tym roku na swoje urodziny znowu byłam mile zaskoczona. Tym razem za sprawą zdolnej osóbki z bloga Made By Malii
Do kartki z życzeniami dostałam świetne rzeczy przez nią wykonane - zestawy podkładek - folkowych (moje klimaty) i pomarańczowych pasujących do letniej narzuty na naszej sofie. Oprócz tego dostałam również naszyjnik w kolorze takim jaki miałam kolor przewodni na ślubie - mianowicie fiolet :) I do tego wydziergane etui. 
Kochana jeszcze raz dziękuję :) Umiliłaś mi ten dzień taką niespodzianką :)

piątek, 17 stycznia 2014

Dzień Babci i Dziadka

Dzień Ten zbliża się wielkimi krokami. Niektórzy mają dziadków swoich dosyć daleko i trudno u nich zjawić się bombonierką albo bukietem kwiatów. Pozostaje posłanie kartki z życzeniami i ja tak właśnie robię :)
Dzięki Monice zaopatrzyłam się w ładne, ręcznie robione karteczki :)
Wystarczy wypisać życzenia i gotowe :)
Zmykam w poszukiwaniu owych życzeń :) A w weekend pochwalę się  Wam niespodzianką jaką dostałam na urodziny od pewnej sympatycznej istoty :)

środa, 15 stycznia 2014

Wymianka z misiem w tle - Part 2

Mam nadzieję, że moja wylosowanka już dostała przesyłkę z zabawy i jest chociaż trochę zadowolona. 
Czas pokazać, co dla niej zrobiłam....
A teraz skupienie na najważniejszym bohaterze wymianki...

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Szaleństwo misiowe - wymianka Part. 1

Jestem chyba uzależniona od wymianek :D i jak się domyślacie wzięłam udział w kolejnej.... misiowej.... 
Zorganizowana została przez Anie
Moją wylosowanką była Brujita i ona również wykonała dla mnie cudne misiakowe rzeczy. 
W rzeczy samej misiak szary wydziergany z włóczki - z pełnym brzuchem. To pewnie jeszcze po świętach :D Ubrany również świątecznie, ale jak dla mnie bez ciuszków też jest uroczy. Zobaczcie sami...
Misiów w swojej kolekcji mam już kilka - to z wymianki, to z wygranego candy - ale jak na razie nie ma kto się nimi cieszyć. Oby to się kiedyś zmieniło....Tymczasem leżą i czekają cierpliwie w szafie. 
Oprócz tego dostałam misiową kartkę, którą w przyszłości na pewno wykorzystam na życzenia urodzinowe jakiegoś małego szkraba :) Na zdjęcia nie załapały się słodycze, które niestety w mig zjadłam, a nie powinnam :P

Dziękuję jeszcze raz za wymiankę i fajną zabawę. W kolejnej części pokarzę co ja sprezentowałam Brujicie
Do zobaczenia... 

niedziela, 12 stycznia 2014

Birthday

Tort z wcześniej wspomnianym bohaterem lemon curd się udał - nad biszkoptem się modliłam, urósł tak jak chciałam.
Smak orzeźwiającej cytryny przełamywał się ze słodkim kremem, co bardzo mi odpowiadało tak jak widocznie również gościom, bo wszyscy zjedli ze smakiem :)
Przepis stąd
Polecam bardzo serdecznie
Chwalę się :) Tylko, że nie ma ładnej oprawy tort, gdyż taki duży mi wyszedł, że nie zmieścił się na paterze :D
W naszym "ogromnym" M1 wyobraźcie sobie było 15 osób dorosłych i 3 dzieci :D Czuliśmy się jak sardynki, ale ważne, że ma kto nas odwiedzać :)
Na koniec pozostawiam Was z pięknymi kwiatami - nie dość, że moje ulubione, to jeszcze ten kolor :)