środa, 16 stycznia 2013

Pourodzinowo

Niedawno miałam urodziny...potem szybki wyjazd do Zakopanego i tak zleciała połowa miesiąca.

Na początku jeszcze dziękuję Wam za słowa otuchy. Jest już lepiej, ale ciągle myślę, wspominam, będąc w domu mamy zachowujemy się tak jakby Aiven nadal był (spoglądam na podłogę tak jakby leżał przy moich nogach teraz i ogrzewał je swoim ciałem. Drzwiczki, które chroniły drzwi wyjściowe kiedyś przed pazurami jak skakał psiak z radości witając kogoś nadal są zamontowane i zamykane tak jakby on nadal tu był....)... to przyzwyczajenie szybko chyba nie minie.

Co do urodzin - było rodzinnie, nie z przepychem, ale to ile namęczyłam się i zepsułam sobie nerwów, żeby zrobić odpowiednie muffinki, aby pasowały wielkością i smakiem do kremu mascarpone, to moje. 
Początkowo upiekłam muffiny z princessa kokosową - kokos się przypalił.
Potem zrobiłam muffiny mega czekoladowe - wyrosły dosłownie MEGA, ale pod względem wielkości i były zbyt suche
Do trzech razy sztuka - zrobiłam muffiny też czekoladowe, ale coś na styl brownie i.... wyszły :) urosły tak jak chciałam i były dobre. Przepis z blogu anuli. Nie robiłam z serem i malinami tylko sama podstawa - czekoladowe babeczki i ozdobiłam kremem z mascarpone i kremówki.
Oto moje wypociny:





Urodziny, urodzinami, a co dla mnie było dużym zaskoczeniem... dostałam kartkę urodzinową i to aż z Irlandii od naszej Polskiej blogowiczki - od mojej imienniczki Magdaleny :). Kartka mnie bardzo ucieszyła i jeszcze na dodatek w skrzynce pojawiła się dokładnie w moje urodziny - 7 stycznia :)
Dziękuję Ci kochana jeszcze raz i za bransoletkę :)


No to tyle.
O Zakopanem w kolejnym poście będzie (bo ja maniaczka gór jestem :)
A potem pewnie o wymiance herbaciano - kawowej bo ja już paczuszkę mam... la la la la :)
Ja swoją tworzę i jestem w połowie :) a czasu coraz mniej...

5 komentarzy:

  1. To wszystkiego NAJ! :))) namęczyłaś się z tymi babeczkami, ale wyszły śliczne i pewnie równie smaczne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sto lat sto lat! Babeczki śliczne! Aż mi narobiły ochoty :(

    Pozdrawiam gorąco i jeszcze raz wszystkiego dobrego życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszytkiego co najlepsze. Dużo radości i samych szczęśliwych dni!
    Muffinki są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Sto Lat:)A muffinki takie cudne, że aż ślinka leci:D

    OdpowiedzUsuń
  5. hihi, jaka przygoda z tymi muffinami. Duzo pomyslnosci i zdrowia!

    OdpowiedzUsuń