Nie - to nie na mnie jeszcze przyszła kolej :)
Miałam przyjemność zrobić kartkę z gratulacjami od kolegów z pracy dla innego kolegi, któremu urodziła się kilka tygodni temu córeczka :)
Ja lubię personalizowane rzeczy więc gdybym ja dostała cokolwiek "by hand made..." to byłabym prze szczęśliwa, że ktoś robił coś z myślą o mnie lub chociaż kupił :)
Dlatego robiąc tą karteczkę... starałam się
PS. Mam nadzieję, że to "coś" w środku pudełeczka chociaż trochę przypomina smoczek - to moje kolejne kroki w "innych kształtach" z filcu
A w weekend w końcu spotkałam się z koleżankami ze studiów.... prawie rok czasu... leci te życie za szybko...
Oczywiście, że widać, że to smoczek! Świetna pamiątka!
OdpowiedzUsuńŚliczne :))
OdpowiedzUsuńpiękny prezent :))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ale ładne, oczywiście że widać, że to smoczek :) swoją drogą wyszedł ślicznie :)
OdpowiedzUsuńNo jak przypomina? Przecież to smok w całej okazałości :)
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuńPewnie ze smoczek, swoja droga wyszedl Ci swietnie!
pozdrawiam
Pewnie że przypomina, czekam na kolejne kształtowe podboje :))
OdpowiedzUsuń