sobota, 13 kwietnia 2013

Monotonnie, ale cóż ja poradzę :)

Pogoda zaczyna powoli dopisywać, to i chęci jest coraz więcej
W wyniku tego powstały muffiny z tego, co miałam w domu....
Z zewnątrz zwykłe, banalne, a w środku niespodzianka w postaci nadzienia budyniowego :)
Jak budyniu w czystej postaci nie lubię, tak w muffince po prostu mogę się objadać :D
Przepisem inspirowałam się stąd
Na pewno są lepsze takie domowe zrobione, niż te kupne z pudełka - to wam mogę powiedzieć 

Udanego weekendu życzę - ja umilam sobie go wizualnie w postaci kwiatów oczywiście...


10 komentarzy:

  1. Muffiny wyglądają pysznie...ja również nabrałam chęci i upiekłam ciasto Pychotkę, mam nadzieję że będzie dobre:)
    Pozdrawiam Basia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pychotka i jeszcze ta niespodziewajka w środku ))

    OdpowiedzUsuń
  3. alez one musza być pyszniutkie pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  4. kocham babeczki i muffinki !:) robilam z 50 razy i zawsze zakalce :( tylko te z pudełka gellwe mi wychodza ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam obawy ale wyszły z tego przepisu wiec może spróbuj :)

      Usuń
    2. wyszły pyszne! :) i mówię to jako siostra, która miała okazje je spróbować :D

      Usuń
  5. Apatyczne... Dziękuję za odwiedziny i udział w Candy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muffinki och aż mam ochotę na jedną. =D Osobiście polecam miętowe. =)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez ostatnio z mama robiliysmy muffinki z budyniem czekoladowym. Pycha :)

    OdpowiedzUsuń