Większość odgadła - w sumie nic dziwnego - flakoniki są tak charakterystyczne dla tego kraju i perfumy, że nie była to zbytnio trudna zagadka :)
Kilka lat temu - kiedy jeszcze nie było tak wielkich ekscesów jak teraz, wybraliśmy się ze znajomymi do Egiptu do miejscowości turystycznej Hurghada.
To był mój pierwszy lot samolotem - przeżycie jednorazowe - ale to nie zmienia faktu, że nie jest to dla mnie najprzyjemniejszy rodzaj transportu :D - nie czuję się za pewnie...
Hotele w Egipcie - lecieliśmy do miejsca gdzie wcześniej znajomi już byli więc byliśmy pewni, że wszystko jest ok. Mogę polecić w 100% Hotel Jasmine Village jeśli ktoś by się wybierał w te rejony
Hotel jest połączony z dwoma innymi hotelami, co tworzy wielki kompleks - dzięki temu można korzystać z trzech różnych basenów, restauracji, stołówek i plaży. Jest gdzie spacerować :)
Co do wycieczek, wiem, że do Kairu są wstrzymane ze względu zamieszek (rodzina miała zaplanowaną wycieczkę i im odwołano) - niestety tam jeszcze nie byliśmy (odłożyliśmy to na "kolejny raz....") - nie zwiedziliśmy piramid w Gizie.
Za to kiedy my byliśmy w Egipcie wybraliśmy się do Luksoru - wycieczka ciekawa, ponieważ dużo jest do zwiedzania miejsc historycznych. Po drodze przejeżdżaliśmy również przez mniejsze miasteczka dzięki czemu można było podglądnąć życie codzienne mieszkańców (zdjęcia robione przez szybę autokaru więc wybaczcie czasem żółte poświaty, ale to zasłonka odbijająca się w oknie)
Od razu da się zauważyć inny styl życia... ale i tak jakoś radośni są żyjący tam ludzie mimo rażącej w oczy biedy.
Teraz Egipt od tej strony turystycznej - pierwszy punkt wycieczki to wizyta w świątyni – mieście Amona-Re – Karnaku
Kiedy my byliśmy na wycieczce - była masa ludzi, ale teraz rodzina jak była w tym roku to na zdjęciach widoczne były małe grupki. Od razu widać, że warunki panujące teraz w Egipcie spowodowały mniejsze zainteresowanie wycieczkami fakultatywnymi gdyż po prostu ludzie się boją.
Kolejny przystanek to świątynia Hatszepsut i przy okazji zahaczyliśmy o figury starożytnych kolosów
Na koniec czekał nas grobowiec Tutenchamona w Dolinie Królów, ale tam nie można robić zdjęć - wchodząc do grobowców czuje się niesłychaną wilgoć i jest strasznie duszno. Czy warto zwiedzić? Pewnie - to historyczne miejsca więc chociażby dla tego faktu warto. Kolosy i ogromne świątynie robią wrażenie - niestety tylko tłumy ludzi psują cały czar
Jeśli ktoś nie lubi historii - wolny czas w Egipcie może spędzić na snurkowaniu....
....albo na kładach i we wiosce beduinów paląc szisze oraz popijając herbatkę w emaliowanym kubeczku, która ścina z nóg, a na koniec siąść na camela i pojechać w "siną dal" :D
Podsumowując - do Egiptu warto polecieć, aby poznać inny egzotyczny kraj, ale szczerze - wolę Grecję, bardziej mnie urzekła :)
Na koniec na zachętę uroczy big smile camela :D
buziaki.
piękne zdjęcia i piękne wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńpodobało mi się w Egipcie!
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze wrócimy, bo piramidek jeszcze nie zaliczyliśmy ;)
do pozazdroszczenia :)), camel ma piękne ząbki :))
OdpowiedzUsuńSuuuper!
OdpowiedzUsuńCudownie uwiecznione wspomnienia!
buziaki
śliczne zdjęcia:) bardzo ciakwie przedstawiłaś Egipt, nie-monotonnie:)
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia. Czekam na maila edipassione@gmail.com szykuje sie nagdoda pocieszenia, któa bedzię niespodzianką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia - uwielbiam oglądać fotki z podróży:) w Egipcie nie byłam, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się tam pojechać :)
OdpowiedzUsuńAż się zrobiło gorąco :) Samolotami ja też nie lubię fruwać :):):)
OdpowiedzUsuńwitaj, nigdy nie byłam w Egipcie :> fajne migawki!
OdpowiedzUsuńzapisuje sobie Twojego bloga u mnie!!!
Piękna wycieczka,cudowne zdjęcia.Pozdrawiam serdecznie Jola
OdpowiedzUsuń