Przekonałam się o tym kolejny raz
Jakiś czas temu organizowałam zabawę "podaj dalej..." i spełniłam owe warunki
Nie oczekując niczego w zamian - kochana Ada postanowiła mi się odwdzięczyć i wysłała do mnie mały prezencik, a jak ogromną radość tym sprawiła :D
Śliczne klamereczki, które na pewno będą dekoracją - stanowczo nie będą spełniały roli spinaczy do bielizny
Jeszcze większy uśmiech na mojej twarzy pojawił się, kiedy to ku moim oczom pojawiła się bransoletka z matrioszką :D
Oby dwie mamy fioła na punkcie matrioszek więc wiemy co jest grane :)
Bardzo Ci kochana dziękuję :*
Teraz się chwalę skarbami...
Mam jeszcze jedną dobrą informację o wzajemnej wymiance z pewną uroczą osóbką (dzisiaj do mnie dotarła przesyłka) ale ode mnie do niej chyba jeszcze nie, dlatego jeszcze poczekam :)
Cudowne są takie niespodzianki :-)
OdpowiedzUsuńach cudnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dotarła dotarła :))). Fajne prezenciki, a pro po matrioszek - dobrze wiedzieć :))
OdpowiedzUsuńTo super, że tak szybko dotarła - to jutro będzie świeżynka :)
UsuńAleż niespodzianka Cię spotkał :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe :)
Świetne prezenciki, a matrioszka rozbrajająca :)
OdpowiedzUsuńTo musiała być wspaniała niespodzianka :) Śliczne prezenty :)
OdpowiedzUsuńfajniutko:)
OdpowiedzUsuńWspaniały gest!;)
OdpowiedzUsuńbuźka
Nie ma za co. Ciesze sie, ze drobiazgi przypadly Tobie do gustu:) Bardzo mi milo:))) Pozdrawiam cieplutko. Ada
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że przypadły do gustu. A matrioszka leci z mną na wakacje do Tunezji :)
UsuńSame cuda :)
OdpowiedzUsuń