Mikołaj przeminął parę dni temu, ale jeszcze nie zdążyłam pokazać słodkości jakie dla niego przygotowałam w tym roku :)
Wymyśliłam sobie w tym roku cake popsy - skoro siedzę w domu, mam sporo czasu, to czemu nie?
Wyszukałam przepis - spasował mi ze strony Moje Wypieki
Efekty poniżej, ale powiem tak - nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek zrobię cake popsy - są dosyć pracochłonne tym bardziej, że piekłam też ciasto i kroki które należy potem wykonać powodują, że w moim obecnym stanie musiałam się trochę nagimnastykować - ale dałam radę :D
Idealne dla "czekoladoholików" albo dla dzieciaków - ja podarowałam bliskim w rodzinie .
Poniżej zobrazowałam też etapy powstawania ciasteczkowych lizaków :)
Cudne te cake popsy! Były pracochłonne, ale za to efekt (i zapewne smak) jest rewelacyjny, aż sama mam ochotę przygotować je moim szkrabom :) :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje candy:)
zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńale pyszności :))))
OdpowiedzUsuńWoW!
OdpowiedzUsuńo raaany. Są tak cudne, że chyba nie ma opcji, że ich nie zrobię. Jej! Od samego patrzenia już chyba nie wytrzymam i pobiegnę dziabnąć coś słodkiego :)
OdpowiedzUsuń