ja lubię podziwiać kwiaty, ale nie lubię dostawać:) jakoś mam wrażenie, że się marnują, bo za chwilę już są zwiędłe...ale te u Ciebie podziwiam, pięknie wyglądają:)))
:) Pięknie wyglądają....a zapach kojarzy mi się z dzieciństwem... Ciocia, do której chodziliśmy w dzieciństwie zawsze dostawała od Moich Rodziców frezje bo je Kochała!!:) Pozdrawiam:)
Dziękuję za udział w moim candy. Jutro zapraszam po wyniki:). A ja nawet nie wiem czy lubię frezje. Nie miałam po prostu z nimi jeszcze do czynienia... Robisz piękne zdjęcia :).
ja lubię podziwiać kwiaty, ale nie lubię dostawać:) jakoś mam wrażenie, że się marnują, bo za chwilę już są zwiędłe...ale te u Ciebie podziwiam, pięknie wyglądają:)))
OdpowiedzUsuńO tak... Pięknie pachną...
OdpowiedzUsuńaranżacje tak piękne jak zapach frezji!
OdpowiedzUsuńWszystkie!:)
OdpowiedzUsuńFrezje to taki zapomniany kwiat, a szkoda bo ma piękny zapach, ja uwielbiam konwalie, są zawsze na moje urodziny :))
OdpowiedzUsuń:) Pięknie wyglądają....a zapach kojarzy mi się z dzieciństwem... Ciocia, do której chodziliśmy w dzieciństwie zawsze dostawała od Moich Rodziców frezje bo je Kochała!!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
frezje zdecydowanie plasują się w gronie moich faworytów :) a oprócz nich konwalie, peonie, hortensje i kwiaty polne (rumianki, chabry, jaskry)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy. Jutro zapraszam po wyniki:).
OdpowiedzUsuńA ja nawet nie wiem czy lubię frezje. Nie miałam po prostu z nimi jeszcze do czynienia...
Robisz piękne zdjęcia :).
Ukochane frezje :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuń