Polecieć jak najdalej.... chyba nierealne obecnie, ale co tam :)
Warto pomarzyć .
A tutaj symbol dalekiej podróży - w środku grzechoczące koraliki, które mają za zadanie zainteresować maleństwo w momencie jak leży na przewijaku.
Ze wzoru korzystałam z gazety o filcowaniu więc dzielę się nią z Wami :)
Fajnie też by wyglądała taka karuzela z mniejszymi balonami i chmurkami tak sobie myślę.... czyż nie? :)
Widać ciąża niezwykle Ci słuzy do tworzenia rekodzieła! :) Też tak miałam :))) Balon świetny! W karuzelce tez by się fajnie wkomponował :)
OdpowiedzUsuńWspaniały balon:)
OdpowiedzUsuńNa pewno się spodoba maluszkowi, bo ma fajne żywa kolorki:)
Super - podoba mis ie ten balon
OdpowiedzUsuńHa, ja w pierwszej ciąży odkryłam na nowo druty i dziergałam ;) Balon wyszedł super! I to też ręczns robótka?
OdpowiedzUsuńPiękny balon :) Czy mogę spytać jaki to magazyn, oraz numer wydania ? :)
OdpowiedzUsuń