czwartek, 6 grudnia 2012

Sweet Day... Sad Day...

Dzisiaj wyjątkowy dzień...mikołaj... u mnie bardzo słodki... były ciasteczka...czekoladki... Mikołaj chyba chce osłodzić mi życie... bo dzieje się źle... 
Niestety, piesek kochany nasz, mający 9 lat jest chory :( Ma chłoniaka... zostało mu kilka miesięcy do roku czasu... nie wiadomo - puki co walczy, nie poddaje się... Ale ciężkie dni teraz są... za szybko odchodzi wierny przyjaciel człowieka... 
Wspomina się te dobre czasy z nim, jakby go już tutaj nie było i to jest strasznie dobijające... bo przecież powinnam żyć teraźniejszością... jest to trudne, kiedy widać, że jest inny niż parę miesięcy wstecz... taka dziadowinka, bidulka... Jeszcze wszystkiego nie wypłakałam...
Brakuje słów...

Pozostawiam Was ze słodkim, żeby nie skończyło się tak gorzko....






5 komentarzy:

  1. Trzymaj się Madziu, dokładnie rozumiemy co czujesz, kiedyś przeżywałyśmy to samo...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przykra wiadomość.. życzę siły, i dla Was i dla pieska
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dlatego wolę nie mieć zwierzaka.
    Babeczki wyglądają zmakowicie a te ciasteczkowce są boskie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciasteczkowce cudne, dostałam od siostry na mikołaja :)

      Usuń
  4. Cudne ciasteczka!
    Współczuję sytuacji z pieskiem.. ehhh ja nawet nie mogę sobie wyobrazić...sama mam pieska malutkiego i rozpieszczonego..
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń