Tort z wcześniej wspomnianym bohaterem lemon curd się udał - nad biszkoptem się modliłam, urósł tak jak chciałam.
Smak orzeźwiającej cytryny przełamywał się ze słodkim kremem, co bardzo mi odpowiadało tak jak widocznie również gościom, bo wszyscy zjedli ze smakiem :)
Polecam bardzo serdecznie
Chwalę się :) Tylko, że nie ma ładnej oprawy tort, gdyż taki duży mi wyszedł, że nie zmieścił się na paterze :D
W naszym "ogromnym" M1 wyobraźcie sobie było 15 osób dorosłych i 3 dzieci :D Czuliśmy się jak sardynki, ale ważne, że ma kto nas odwiedzać :)
Na koniec pozostawiam Was z pięknymi kwiatami - nie dość, że moje ulubione, to jeszcze ten kolor :)